Wkrótce w naszym kraju odbędą się wybory prezydenckie. Długo zastanawiałam się, czy powinnam wziąć w nich udział, myślałam, czy będzie to przydatne dla wszystkich: czy byłoby to dobre dla kraju, dla społeczeństwa, dla państwa, dla każdej konkretnej osoby, w tym dla tych, którzy nie podzielają moich pomysłów. Czy ja i osoby, które mnie poprą, będziemy w stanie uczynić Polskę lepszą?
Doszłam do wniosku, że tak.

Nazywam się Maria Dębska, mam 52 lata, całe życie mieszkam i pracuję w Polsce i zależy mi na tym, jaki będzie mój kraj w przyszłości. Jestem odpowiedzialna za wszelkie działania na polu publicznym i zdając sobie sprawę z ryzyka i niewiarygodnych trudności takiego zadania, uznałam, że mój udział w wyborach prezydenckich może być wielkim krokiem w kierunku bardzo potrzebnej transformacji naszego kraju.

Ja, mój zespół i osoby, które mnie poprą, jesteśmy gotowi walczyć o głosy obywateli i przekonywać, że jesteśmy gotowi uczynić Polskę bogatszą, silniejszą, wolniejszą.
W tych wyborach chcę być twoim głosem. Głosem tych milionów obywateli, którzy uczciwie pracują, wychowują dzieci, płacą podatki i co najważniejsze – kochają swój kraj, ale niestety ich głosu władza nie słyszy. Są ignorowani i pozbawieni godnego życia, na jakie zasługują.

To nie będzie łatwa droga, ale jestem pewna, że nam się uda.
Proszę o pomoc. Walczmy razem o przyszłość naszego kraju!